8 rzeczy, których nauczysz się od konkurencji
Jakiś czas temu w serwisie ConversionXL pojawił się artykuł zatytułowany „Stop copying your competitiors: they don’t know what they are doing”. (Tłum. Przestań kopiować konkurencję: nie wiedzą co robią).
W artykule tym przeczytamy, że tylko 5% firm, z którymi kontakt miał autor tekstu, podejmuje świadome decyzje biznesowe – oparte są na testach i analizach danych a nie na przeczuciu. Z tego powodu kopiowanie jakichkolwiek ich poczynań jest bardzo ryzykowną loterią.
Ja co prawda nie mogę się nie zgodzić ze statystyką ale wiem, że niektóre działania konkurentów można kopiować bez większego ryzyka. Są tego dwa powody.
Po pierwsze, istnieją posunięcia, które dłużej istniejące na rynku firmy po prostu muszą opierać na danych, bo bez tego by nie istniały. Po drugie, sporo można nauczyć się także na błędach konkurencji.
Od kogo możesz się uczyć
Nauczysz się najwięcej od firm, które pod względem rozwoju są o jeden poziom wyżej niż Ty. Próby uczenia się lub kopiowania pomysłów od liderów nie zawsze są dobrym pomysłem. Etap rozwoju, na którym się znajdują jest daleko przed Tobą a ich cele i strategie biznesowe bardzo różnią się od Twoich.
Czego możesz nauczyć się od konkurencji
1. Na jakich stronach warto zostawiać swój link pozycjonujący
Jeśli Twoja konkurencja nieźle sobie radzi w wyszukiwarkach to prawdopodobnie jednym z tego powodów są linki przychodzące z innych stron. Warto dowiedzieć się skąd one pochodzą, ponieważ umożliwi Ci to polepszenie własnej pozycji.
Skorzystaj z narzędzi Ahrefs, Open Site Explorer lub Majestic SEO. Każde z nich (nawet w wersji darmowej) powie Ci na jakich stronach znajduje się najwięcej linków do Twojej konkurencji i jak bardzo są wartościowe.

2. Co się sprzedaje najlepiej i jest najpopularniejsze
Wiedza o najlepiej sprzedających się i najpopularniejszych produktach jest nieoceniona zarówno dla młodych jak i starszych firm.
Dowiesz się jakie produkty się najlepiej sprzedają patrząc na produkty oznaczone jako bestsellery na stronach konkurencyjnych. Popularne produkty są rzadziej wyróżniane ale często można do nich „dojść” segregując produkty według ich popularności.

Nie trzeba się w tym przypadku martwić o jakość takich danych ponieważ oznaczanie produktów jako bestsellery i popularne jest wykonywane przez automatyczny skrypt w oparciu o dane sprzedażowe i statystyki ruchu.
Nie można tego samego niestety powiedzieć o sekcjach „klienci, którzy kupili ten produkt kupili także…”. Sekcja ta jest najczęściej generowana na podstawie kategorii i tagów produktów a nie działań klientów na stronie.
3. Jakie dodatki polecać
Często zdarza się, że sprzedawca niewiele zarabia na głównym produkcie lecz „odbija sobie” na sprzedaży komplementarnej, czyli dodatków do głównego zakupu. Jeśli kiedykolwiek kupowałeś pralkę i proponowano Ci dokupić do niej przedłużona gwarancję, wąż zabezpieczający przed zalaniem, środki chemiczne, usługi wniesienia, wypoziomowania, itd. to doskonale wiesz o czym mówię.
W tym wypadku polecam podpatrzeć liderów rynku w poszukiwaniu informacji jakie produkty opłaca się polecać w zestawach. Czasami można tam znaleźć bardzo ciekawe informacje.

4. Jakimi tematami zainteresowani są czytelnicy i klienci
To, jakimi tematami zainteresowani są czytelnicy można w prosty sposób dowiedzieć się z:
- ilości kliknięć w przyciski społecznościowe „Lubię to”, „+1” lub „Pin it” pod artykułami,
- żywiołowości konwersacji w komentarzach pod artykułem (lub wpisem na profilu firmy na Facebooku),
- ilości linków przychodzących skierowanych na stronę z danym artykułem (sprawdzisz to używając wspomniane Ahrefs, Open Site Explorer lub Majestic SEO)
5. Jak budować listę fanów w sieciach społecznościowych
Jeśli widzisz, że dana firma posiada sporą rzeszę fanów w sieciach społecznościowych oraz systematycznie dodaje nowe wpisy, które są komentowane i lubiane, to możesz podpatrzeć techniki, które używają do budowania swoich społeczności.
Wystrzegaj się jednak podpatrywania profili, które mają setki lub tysiące fanów ale:
- nie toczą się na nich żadne dyskusje,
- nowe wpisy są rzadko publikowane,
- wpisy nie są „lubiane” lub „dzielone” przez fanów.
Może to oznaczać, że linki zostały kupione – np. na Allegro.

6. Czego obawiają się ich (i Twoi) potencjalni klienci, z czego są niezadowoleni
Sporo można się dowiedzieć o swoich potencjalnych klientach czytając ich opinie na temat konkurencyjnych ofert. Możesz się sporo nauczyć przeglądając fora dyskusyjne, czytając komentarze na blogu konkurencji, oceny produktów i usług w serwisach z opiniami, itp.
Do systematycznego monitorowania potrzeb klientów i poziomu ich zadowolenia z usług konkurentów warto wykorzystać Google Alerts. Wpisz nazwę konkurencji w pole formularza wraz z dopiskiem „problem”, „opinie”, „niezadowolony”, „jakość”, itp., i ustal jaki typ informacji Cię interesuje (np. blogi, fora, multimedia). Od tego momentu Google będzie Cię systematycznie informował o nowych dyskusjach na te tematy.

7. W jakich godzinach wystawiać ogłoszenia (np. na Allegro)
Ogłoszenia na Allegro i innych portalach (coraz mniej) aukcyjnych zawsze kończą się o godzinie w której zostały wystawione. Jeśli stawiasz swoje pierwsze kroki w takim portalu to poszukaj firm konkurencyjnych, których ogłoszenia kończą się o zbliżonej porze, np. 22. Może być to dla Ciebie wskazówka o jakiej porze samemu wkładać produkty aby pojawiły się na pierwszej stronie wyników dokładnie w czasie gdy najwięcej potencjalnych klientów je przegląda.
8. Jak konstruować tytuł ogłoszeń i artykułów
Od tego jak skonstruowany jest tytuł ogłoszenia na Allegro albo artykułu zależy ile osób się nim zainteresuje i kliknie aby dowiedzieć się więcej. Sprawdź kilku swoich konkurentów i poszukaj części wspólnych a samemu nauczysz się pisać lepsze teksty.
[signature]