Dyskryminacja w pracy – dlaczego warto znać prawo pracy?
Firmy szanujące swoich pracowników nigdy nie pozwolą na to, by w ich miejscu pracy dochodziło do dyskryminacji, czy to ze względu na płeć, orientację czy kolor skóry. Jeśli jednak jesteśmy jej ofiarami, to zgodnie z kodeksem pracy możemy dochodzić swoich praw na drodze sądowej.
Czym jest dyskryminacja w pracy?
Dyskryminacja to pojęcie bardzo szerokie, które obejmuje wiele aspektów. Jednakowo tych dotyczących wyglądu, poglądów religijnych, wieku, narodowości, koloru skóry, światopoglądu, niepełnosprawności czy pochodzenie etniczne. Innymi słowy, mówiąc dyskryminacja mamy na myśli nic innego jak traktowanie drugiego człowieka w sposób zastraszający, poniżający, uwłaczający czy upokarzający. W takiej sytuacji każdy, kto czuje się ofiarą takiego zachowania wobec własnej osoby, zgodnie z przepisami może złożyć pozew w sądzie.
Rodzaje dyskryminacji
Wiedząc jakie zachowania wobec pracownika są dyskryminacją, należy również wiedzieć, że występują jej dwa rodzaje.
Dyskryminacja bezpośrednia — jest jawna, widoczna gołym okiem dla każdego człowieka. Aby zobrazować jej rodzaj, należy zwrócić uwagę na przykład na ogłoszenia o pracę. Jeśli znajdują się w nim takie wymagania jak: młoda, bezdzietna czy dyspozycyjna. Najczęściej to właśnie kobiety czują się dyskryminowane przez szefów, którzy oferują im niższe zarobki niż mężczyznom na tym samym stanowisku lub którzy podczas rozmowy kwalifikacyjnej pytają je o plany związane z macierzyństwem. Tak czy inaczej, niezależnie od tego, jakiej płci jesteśmy, mamy takie same prawa i nie możemy zgadzać się na takie traktowanie.
Dyskryminacja pośrednia — to całkowite przeciwieństwo bezpośredniej, czyli wszelkie wymagania są dobrze „ukryte”, a prawdziwe warunki i wymagania ujawniane są dopiero w trakcie pracy. Najlepszym tego przykładem jest zawieranie umów tak zwanych „śmieciowych” z młodymi ludźmi nieznającymi rynku pracy lub ze starszymi osobami, którym zależy na dodatkowym zajęciu.
Mobbing, molestowanie dyskryminacja — co je łączy
Niewiele osób wie, że zarówno molestowanie, jak i mobbing są formami dyskryminacji. Każde wykorzystywanie i ośmieszanie pracownika, jest surowo karane. Długotrwałe poniżanie w pracy może doprowadzić nie tylko do depresji, ale nawet samobójstwa, dlatego tak ważne jest szybkie reagowanie. W jaki sposób to zrobić? Przede wszystkim w pierwszej kolejności konieczne jest zebranie dowodów. Zanim natomiast wystąpimy z nimi do sądu, warto, jest wcześniej udać się do szefa i podczas szczerej rozmowy wyjaśnić z nim swoje spostrzeżenia. Być może nie jest on świadomy tego, co dzieje się w jego firmie.
Dyskryminacja w prawy – kodeks pracy
Jeśli jesteśmy ofiarą dyskryminacji lub jej świadkiem, to jesteśmy zmuszeni do zgłoszenia tego faktu odpowiednim osobom, szefostwu lub kierownikowi. Możemy zrobić to w formie osobistej / ustnej lub pisemnej. Jeżeli natomiast Ci nie reagują na nasze zgłoszenie, to z pomocą może przyjść nam związek zawodowy lub Państwowa Inspekcja Pracy. Odpowiednie organy udadzą się na miejsce i zweryfikują nasze zgłoszenie.
Należy mieć świadomość tego, że jeśli jesteśmy ofiarami dyskryminacji, to mamy prawa, które możemy egzekwować w sądzie pracy. Oznacza to nie tylko dochodzenie swoich praw i poprawę warunków pracy, ale również ubieganie się o odszkodowanie od pracodawcy, które nigdy nie jest niższe niż nasze minimalne wynagrodzenie, a jego wysokość ustala sąd.
Jakie zachowania nie są dyskryminacją? Dyskryminacja pozytywna
Nie każde zachowanie wydające się być nierównym traktowaniem pracowników jest dyskryminacją. W wielu firmach rodzice małych dzieci mają możliwość wzięcia dodatkowych dni wolnych, które niewliczane są do dni urlopowych. Dodatkowo nie wlicza się do niego także zmiana godzin pracy z przyczyn niezależnych czy poszukiwanie pracowników „młodych” czy z doświadczeniem.
Takie działania nazywane są dyskryminacją pozytywną, są to działania, które mają na celu wyrównanie szans, warunków pracy i czasu pracy dla wszystkich pracowników.
Artykuł powstał we współpracy z https://www.lawandtaxcare.com/